Przy okazji tego tekstu popełniłam, po raz pierwszy, sprawdzenia znaczenia imienia głównego bohatera. Okazuje się, że podświadomie wybieram imiona, do których przynależą pewne cechy rzeczywiście odpowiadające moim postaciom. Dlatego nigdy nie sprawdzajcie imion ZANIM je wybierzecie! Możliwe, że przypadkowo określicie je lepiej niż podczas zamierzonego wyboru z analizą.
Jesiennym
wieczorem trudno jest skupić się na nauce. Doświadczała tego Matylda, która,
jak co roku o tej porze, z trudem próbowała uczyć się na zajęcia odbywające się
następnego dnia. Z resztą jak tu się skupić skoro za oknem tak spokojnie pada deszcz
i na niebie iskrzą się miliony gwiazd a w mieszkaniu roznosi piękny aromat
ledwo co pieczonego ciasta marchewkowego i jabłek zapiekanych z cynamonem? Jeszcze
ta melancholijna muzyka lecąca z głośników komputera…
Po
godzinie usilnej próby jedynie przeczytania notatek z dzisiejszego wykładu
dziewczyna dała sobie spokój. Odwinęła nogi z grubego koca i podniosła się z
wygodnego fotela. Wzięła do ręki swój ulubiony kubek z własnoręcznie wymalowanym popiersiem
jelenia, odgarnęła z twarzy zbłąkane rubinowe kosmyki wypadające z wysoko
upiętego koka, poprawiła okrągłe okulary, które już znajdowały się wręcz na
czubku jej małego nosa i podeszła do okna. Sącząc powoli gorące kakao Matylda
odsunęła na bok ulubionego kaktusa, otworzyła szeroko okno i zaciągnęła się
głęboko świeżym acz dość chłodnym powietrzem. Z głowy natychmiast znikły
resztki przemyśleń dotyczących uczelni i zaczęły pojawiać się wizje kolejnych szkiców,
które mogą powstać na kartkach leżącego nieopodal notatnika. Ostatnio coraz
częściej jej wyobraźnia zmierzała bardziej w stronę rysunków niż, chociażby,
tematu pracy licencjackiej.
Tak,
Matylda jest artystką. Rysuje. Interesuje się ogólnie pojętą sztuką. Uwielbia
kino, muzykę, teatr, taniec, malarstwo, fotografię, poezję oraz sztukę tatuażu.
Czyta bardzo dużo książek i często odwiedza miejsca związane z dorobkiem
kultury. Fascynuje ją także odkrywanie nowych miejsc. Gdy tylko ma okazję
uczestniczyć w jakimś wyjeździe zawsze korzysta i zwiedza. W każdym miejscu, w
którym aktualnie jest, stara się zagłębić wszystkie jego tajniki oraz wydobyć
całe piękno i magię. Jej ulubionym gatunkiem książek jest fantastyka. Matylda
to wielka fanka Władcy Pierścieni, Eragona oraz Harrego Pottera.
Studentka
drugiego roku kulturoznawstwa w Krakowie. Wynajmująca mieszkanie sama za
pieniądze zarobione w jakiejś drogerii w pobliskiej galerii handlowej. Straciła
rodziców w wieku 5 lat. Zginęli w wypadku samochodowym. Potem wychowywana przez
wuja, od którego chciała uciec jak najszybciej. Dotykał ją. W 18 urodziny
targnęła się na swoje życie na strychu, ale się nie udało. Okazuje się, że
sznurek jest czasami zbyt cienki i pęka. Po tej próbie postanowiła się
wyswobodzić na inny, łagodniejszy sposób. Uciekła i zmieniła miasto. Od wspomnień i blizn, które po tym
okresie pozostały nie uciekła, ale mogła chociaż spróbować zacząć pewien
rozdział życia od nowa. Napisała maturę i kilka dni później zniknęła.
Wiedziała, że zdała. W końcu uczyła się do niej bardzo długo i sumiennie.
Odrodziła
się właśnie w Krakowie. Jako nowa Matylda. Cicha, zamknięta w sobie, nieufna i rozsądna Matylda.
Nikt nie zna jej naprawdę. Nikt nie wie, że nie śpi, bo płacze i tnie się po nocach. Nikt
nie zna historii jej tatuażu na udzie i nie wie, że ma wiele talentów. Z
nikim nie utrzymuje żadnych bliższych kontaktów. Żyje tutaj sama sobie, z dnia
na dzień. Jakby jutra nie było - stąd również masa problemów rodzących się z jej ukrytej beztroskiej natury. Ale nawet jej to odpowiada. Nie zawiązuje przyjaźni, nie szuka związku. Jest po prostu Matyldą samą dla siebie...
* Jeżeli będziecie chcieli poznać Matyldę bliżej - musicie cierpliwie czekać.
* Jeżeli będziecie chcieli poznać Matyldę bliżej - musicie cierpliwie czekać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz motywuje. Dziękuję za wsparcie i wyrażenie własnej opinii :)