9 września 2016

☆ 13 MIESIĘCY ☆

Właśnie dziś - 9 września - mija równe 13 miesięcy od pojawienia się pierwszego posta na blogu. Co to oznacza?

PIERWSZE URODZINY BLOGA


Niestety oznacza to także, że przez roztargnienie i natłok obowiązków je przegapiłam... Ale staram się to nadrobić właśnie tym postem :D 


Nie mam doświadczenia w pisaniu takich rzeczy, ale może pora w takim razie na... moje podsumowanie osiągnięć z całych 13 miesięcy?
Nie ma na co czekać - ZACZYNAJMY! :)


NUMER 1
otworzenie się na świat

Od kiedy piszę bloga jest mi łatwiej nawiązywać nowe znajomości. Więcej rozmawiam z innymi ludźmi niż dotychczas. Nie mam oporów przed powiększeniem grona swoich znajomych. Zaczęłam częściej wychodzić i spotykać się z ludźmi. Może jest to także sprawa związana ze zmianą miasta, ale moje podejście do ludzi także się zmieniło diametralnie.
Otwarcie się na świat oznacza także częstsze podróże! Staram się wyjeżdżać i zwiedzać jak najwięcej. Warszawa, Wrocław, Zakopane... A tu jeszcze tyle czasu przede mną!

NUMER 2
rozpoczęcie dorosłego życia

Zaczynałam pisać bloga podczas wkraczania w dorosłość. Taką prawdziwą dorosłość. Mianowicie oznacza to studia. Przeprowadzka do innego miasta, wzięcie odpowiedzialności za siebie i swoje czyny, nauka życia "na swoim".
Przez ten okres nauczyłam się żyć za wyznaczone pieniądze miesięcznie. Musiałam także opanować sztukę własnego przygotowywania posiłków i co najgorsze... robienie zakupów spożywczych tak, aby niczego mi nie brakło i niczego nie było za dużo :D
Tutaj ważne było także aby nauczyć się samemu rozwiązywać problemy i niezbyt ciekawe sytuacje.
Może dorosłe życie niektórych przeraża, ale ja czuję się dobrze wiedząc, że z niektórymi rzeczami umiem poradzić sobie sama i raczej nic nie powinno mnie już zaskoczyć.

NUMER 3
kompletna zmiana stylu życia

Co prawda nie od początku... Ale kilka miesięcy temu. Ważnymi hasłami podczas całego procesu tej zmiany były: ZDROWIE i SZCZĘŚCIE. Przejście na wegetarianizm, codzienne ćwiczenia, przekonanie się do większości zdrowych produktów spożywczych, rezygnacja ze słodyczy i fast food'ów. Choć zdarzały się wzloty i upadki - próbowałam dalej. Teraz jestem w miejscu, gdzie czeka mnie jeszcze sporo pracy nad sobą, ale mimo wszystko cieszę się, że nie zakończyłam tego procesu tak jak wszystkie poprzednie - słowami "zacznę od jutra". Hasło to zamieniło się na "jeśli się nie udało to jutro spróbuję ponownie".
Powiem szczerze, że to zmieniło także sposób mojego myślenia. Nie zmuszam się do niczego tylko wiem, że tego po prostu chcę.
W tym okresie do zmian należy zaliczyć jeszcze tatuaże oraz zmiany kolorów włosów na głowie :D Naprawdę mnie to wkręciło! 

NUMER 4
próba pogłębiania pasji bez porzucania ich

W tym punkcie mówię o próbach pisania. Najowocniejszym okresem dla mnie było gimnazjum. Przyznam, że to co pisałam wtedy niezbyt mi się podoba, gdyż widzę w tych notatkach pewną dziecinność, ale cieszę się, że od czasu do czasu jeszcze coś napiszę. Może nie są to pozycje nadające się na bestseller, ale pozwala to przelać wszystko co myślę na papier. Czy to w notatniku, na blogu lub w kalendarzu. Każdy wyraz mojej "artystycznej ekspresji" mnie cieszy, bo pomimo, że nie piszę systematycznie to czasami najdzie mnie jeszcze wena.
Zdradzę także, że staram się bardziej poruszyć moją piśmienniczą część mózgu i zamierzam się na napisanie czegoś większego. Ale na to będzie jeszcze czas ;)

NUMER 5
fotografia

Nie jestem nadal mega dumna z tego jakie są moje fotografie, ale i tak myślę, że przez te 13 miesięcy wykonywanie ich przeze mnie się choć trochę poprawiło. Nie byłam na żadnym kursie. Całą wiedzę, którą wykorzystuję do fotografowania nabyłam sama. Metoda prób i błędów. Dążę do ciągłego udoskonalania swojej pasji jeszcze bardziej i mam nadzieję, że kiedyś to mi się uda.

Na tych 5 punktach skończę mój wywód. Myślę, że te 13 miesięcy było dosyć przełomowymi w moim życiu i chciałabym podziękować wszystkim, którzy się do tego przyczynili. Przyjaciele, rodzina, chłopak i również Wy - czytelnicy mojego bloga. Wszyscy dają mi siłę i chęci do działania ♡

4 komentarze:

  1. Bardzo pozytywny wpis. Widzę, że się rozwijasz na wszystkich płaszczyzach życia, oby tak dalej! I super, że przeszłaś na wegetarianizm :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo miło mi to słyszeć :)
      Staram się rozwijać cały czas. Nie chcę marnować żadnej cennej minuty. Wszystkim to polecam :D

      Usuń
  2. powodzenia w dalszym blogowaniu jak i sukcesow w zyciu prywatnym

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje. Dziękuję za wsparcie i wyrażenie własnej opinii :)