31 października 2015

Happy Halloween!

Na spontanie robiona notka z okazji Halloween.
Mam nadzieję, że wszyscy tego wieczoru czują się dosyć mrocznie...

*pierwsze 2 zdjęcia robione na tygodniu, reszta dziś*

Halloween



26 października 2015

Urodziny + Korea

W ten weekend wiele się działo. Najpierw sobota. Urodziny Antka. Syn mojego brata ciotecznego. Słodki dzieciaczek :) Przy okazji spotkałam się z częścią rodziny. Było fajnie. Cały dzień się bawiliśmy, byliśmy na spacerze.

Później niedziela. Odwiedzili mnie rodzice z siostrą. Ja z Dagmarą chciałyśmy obchodzić dzień koreański w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manngha. Byłyśmy na pokazie przygotowywania jedzenia koreańskiego, który prowadziły dziewczyny z restauracji "Dwa Smaki" oraz pokazie o Hanboku (tradycyjny strój koreański) przedstawianym przez Małgorzatę Pierzynkę.
Moi rodzice postanowili w tym czasie zwiedzić trochę Krakowa.

22 października 2015

Kraków jak z obrazka

Ostatnio idąc na dodatkowe zajęcia, na które zapisałam się w sumie całkiem przypadkowo, postanowiłam zabrać ze sobą aparat. Stwierdziłam, że wyjdę z domu kilka godzin wcześniej i przejdę się po rynku. Zdecydowanie mam tutaj zbyt dużo wolnego czasu :D

By the way moja grupa z tych właśnie "przypadkowych" zajęć jest świetna. Mam wrażenie, że przynajmniej większość z nas - jak nie wszyscy - odnaleźliśmy wspólny język i się bardzo dobrze dogadujemy. Z niektórymi nawet mijam się na korytarzu mojego instytutu albo widuję się na wf'ie!


16 października 2015

Czemu fotografia

Wiele osób pyta mnie "dlaczego fotografia?". Nie znam odpowiedzi na to pytanie. Mam wiele zainteresowań i nie potrafię znaleźć wytłumaczenia dlaczego padło akurat na takie zajęcia...


12 października 2015

Odwiedziny

Na ten weekend postanowiłam przyjechać do domu gdyż nie spodziewałam się, że będzie tutaj aż tak zimno...
Ale dobrze się składało, ponieważ mój kochany Rewanż miał występ i miałam okazję zrobić im kilka zdjęć. Oprócz pokazu grup w programie był także mój ulubiony układ, który udało mi się kilka razy zatańczyć zanim wyjechałam. Mianowicie "sny".
Wspaniale jest z Nimi tańczyć. Bardzo mi tego brakuje w Krakowie. Naszej sali. Tych cudownych ludzi. Wspaniałego trenera. Wyczerpujących treningów...
Ale cieszę się bardzo, że mimo iż nie było mi dane towarzyszyć im na scenie na tym pokazie - mogłam być z Nimi. Na widowni. A i także wnieść coś od siebie w postaci zdjęć z występu.
Dziękuję Wam.


3 października 2015

Wieczorny napad - jednorazowo

Wszystkie zdjęcia robione w dniu "Krwawego Księżyca". Ostatnia niedziela września. W rodzinnym mieście. Było pochmurno i pięknie zarazem. Uwielbiam takie dni. Wtedy pierwszy raz w życiu wszystko zaczęło mi się jakoś pomału układać. Wszystkie myśli wróciły na miejsce, duszę opanował spokój. Przez chwilę zawładnęły mną emocje. Potem powrócił spokojny oddech i ręce przestały się trząść... A wszystko za sprawą jednej, ważnej dla mnie osoby. To niesamowite...

Tamten dzień był po prostu magiczny.