22 października 2015

Kraków jak z obrazka

Ostatnio idąc na dodatkowe zajęcia, na które zapisałam się w sumie całkiem przypadkowo, postanowiłam zabrać ze sobą aparat. Stwierdziłam, że wyjdę z domu kilka godzin wcześniej i przejdę się po rynku. Zdecydowanie mam tutaj zbyt dużo wolnego czasu :D

By the way moja grupa z tych właśnie "przypadkowych" zajęć jest świetna. Mam wrażenie, że przynajmniej większość z nas - jak nie wszyscy - odnaleźliśmy wspólny język i się bardzo dobrze dogadujemy. Z niektórymi nawet mijam się na korytarzu mojego instytutu albo widuję się na wf'ie!







2 komentarze:

  1. Te zdjęcia są cudowne. Będę częściej na Twoim blogu. Pozdrawiam. lethalowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje. Dziękuję za wsparcie i wyrażenie własnej opinii :)