Wiersz o tytule widniejącym powyżej powstał podczas mego wdrażania się w nowe miejsce pracy. Gdybyście byli ciekawi - zapraszam serdecznie do Muzeum Narodowego w Krakowie - ta informacja podczas czytania wiersza może coś podpowiadać ;)
Pilnują bramy w zimnym słońcu skąpani
Wśród pąków, kwiecia, uczuć i szkieł
Walcząc z wiatrami, burzliwi
W puszystych zbrojach
Czarni rycerze
Wśród pąków, kwiecia, uczuć i szkieł
Walcząc z wiatrami, burzliwi
W puszystych zbrojach
Czarni rycerze
Zwiedzając podziwiają jakby magicznie zaklęci
Odurzeni miarowymi krokami centaurów
Otoczkę ciszy i szeptów, padnięci
Osaczeni pięknem
Skryci artyści
Odurzeni miarowymi krokami centaurów
Otoczkę ciszy i szeptów, padnięci
Osaczeni pięknem
Skryci artyści
Portret szkiełko pejzaż nagość dziecko rzeźba witraż mebel i
emocjonalna pustka.
emocjonalna pustka.
Wiersz - odważniejszy
Obraz - barwniejszy
Teatr - smutniejszy
Sztuka - coraz brzydsza
Odczucia - coraz płytsze
Wspomnienia - coraz bledsze
Obraz - barwniejszy
Teatr - smutniejszy
Sztuka - coraz brzydsza
Odczucia - coraz płytsze
Wspomnienia - coraz bledsze
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz motywuje. Dziękuję za wsparcie i wyrażenie własnej opinii :)