17 lipca 2016

Kraków - ostatki (część trzecia)

Powracając jeszcze do tematu ostatnich dni w Krakowie...

Moje plany na odwiedzenie krakowskiego zoo zniszczyła burza, więc postanowiliśmy wrócić do mieszkania. Nie chciałam, aby ten dzień zakończył się fiaskiem dlatego po drodze zahaczyliśmy o bardzo ładne miejsce pod Muzeum Narodowym gdzie rosną piękne róże, a potem przez rynek powędrowaliśmy do koreańskiej knajpki - chciałam zapewnić Dagmarze trochę atrakcji skoro zoo się nie udało. Jako, że jest ona wielką fanką Korei to trafiłam w dziesiątkę!





Na miejscu dokonaliśmy zamówienia kimchi mandu (tradycyjne koreańskie pierożki z kapustą).



Nie zniechęciliśmy się i już następnego dnia zawitaliśmy w krakowskim zoo. Tym razem nam się udało! Spędziliśmy tam cały dzień :D































W dniu wyjazdu z samego rana odwiedziliśmy także muzeum sztuki współczesnej MOCAK.













Mnie najbardziej przypadła do gustu ta ściana:







Zobaczyliśmy także jedno z najbardziej hipsterskich miejsc w Polsce i po prostu nie mogliśmy podarować sobie zrobienia tam kilku zdjęć ;)








To by było na tyle naszej kilkudniowej wycieczki po Krakowie. Dajcie znać, które zdjęcia lub miejsca podobały Wam się najbardziej :) 
Wyczekujcie także nowych postów, gdyż powinny pojawić się już niebawem :)

2 komentarze:

  1. łoooł, super! :D :D :D Strasznie podoba mi się zdjęcie chłopaka siedzącego przy ścianie i twoje z siostrą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z siostrą mam tutaj 3 zdjęcia :D ale rozumiem, że chodzi o to ostatnie? ;)

      Usuń

Każdy komentarz motywuje. Dziękuję za wsparcie i wyrażenie własnej opinii :)